Archiwum 21 stycznia 2024


sty 21 2024 na rynku
Komentarze: 0

Wzorowaliśmy się na firmach o ugruntowanej pozycji na rynku. (...) Przyjęliśmy, że rozwiązania stosowane przez te firmy są prawidłowe i nie naruszają interesów konsumentów, skoro (...) nie zwracają uwagi UOKiK - zaznaczył prezes KPE. Wskazał, że chodzi szczególnie zapisy umów, na mocy których przedsiębiorca może obciążyć klienta kosztami już wykonanych usług, jeżeli ten zdecyduje się od umowy odstąpić po ich wykonaniu.Z tym, ze Prezes UoKiKa jest za czasów PiS, a nie Tuskolandii. Teraz, aby się wykazać zafundowal na koniec roku milionowe (nie do końca słuszne) kary Polskim Przedsiębiorca, obawiając się o swoje stanowisko pracy. Zamiast pomagać w rozwoju gospodarki to ja blokuje.

Zwierzychowski zaznaczył, że KPE zaprzestał stosowania 4 z 10 zarzucanych mu praktyk, w tym stosowania w umowach postanowień pozwalających na obciążanie kosztami konsumentów odstępujących od umowy, jeszcze przed postawieniem zarzutów przez UOKiK.  w ustaleniach opisanych w uzasadnieniu decyzji UOKiK "wzięto pod uwagę sytuacje, w których klienci odstąpili od umów po upływie ustawowego terminu na odstąpienie". W przedstawionym przez UOKiK zestawieniu "rzekomo" niezwróconych w terminie wpłat znajdują się również umowy z klientami, w których Krajowy Projekt Energetyczny nie otrzymał od klientów żadnych środków,   www ponieważ były one w całości finansowane kredytem zaciągniętym przez klientów Zgodnie z danymi przytoczonymi przez UOKiK w uzasadnieniu decyzji, Krajowy Projekt Energetyczny zawarł 2310 umów zawierających klauzule naruszające interesy konsumentów, spośród tych umów 509 konsumentów odstąpiło od zawartej umowy, a 31 osób, a nie 57 jak błędnie podnosi w decyzji UOKiK, poniosło koszty na łączną kwotę 38 008 zł

"niefortunne i mogące powodować nieporozumienia" było informowanie na stronach internetowych spółki o darmowym audycie w zestawieniu ze stosowanym w tym samym czasie postanowieniem umownym o odpłatności za audyt. - Nie zgadzamy się natomiast z uznaniem przez prezesa UOKiK, że naruszenie w tym zakresie było umyślne i zwiększeniem w związku z tym kwoty kary aż o 50 proc. - zaznaczył.Polacy, ja, ty, my, młodzi, starzy, kierowcy, rolnicy, samorządowcy, itd.musimy się zjednoczyć. Poprzez pojawianie się na protestach, glosujac w wyborach samorządowych, a później w europarlamentarnych 

W środę UOKiK nałożył 5,6 mln zł kary na Krajowy Projekt Energetyczny, instalującą panele fotowoltaiczne. Ocenił, że firma nie miała prawa pobierać od klientów prawie 2 tys. zł za audyt i koncepcję instalacji, jeżeli rezygnowali z jej usług.

separatorek : :
sty 21 2024 nowe imperium
Komentarze: 0

Zbrodniarz wojenny i prezydent Rosji chce przywrócić swojemu państwu wpływy w Europie Środkowo-Wschodniej z czasów ZSRR. Właśnie wymyślił nowy sposób nacisku na państwa w regionie. Jak donosi "Bloomberg", Putin nakazał odnalezienie majątku, który niegdyś znajdował się w granicach Związku Radzieckiego lub Imperium Rosyjskiego.  

Władimirowi Putinowi marzy się, by jego państwo miało wpływy podobne do tych z czasów Związku Radzieckiego. Nieprzypadkowo obecny prezydent Rosji nazwał rozpad ZSRR "największą katastrofą geopolityczną XX wieku".

Wojna w Ukrainie jest być może dopiero początkiem starań rosyjskiego dyktatora o zwiększenie wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej. Eksperci nie mają złudzeń, że Putin na tym nie poprzestanie. W ostatnich tygodniach pojawiły się kolejne doniesienia medialne o następnych celach Putina - Łotwie, Litwie, Estonii, Mołdawii.

Jak podaje "Bloomberg" rosyjski prezydent wymyślił sobie nowe narzędzie nacisku na sąsiednie kraje. Tym razem będzie nakazał poszukiwanie zaginionego majątku z czasów Związku Radzieckiego i Imperium Rosyjskiego. Trzeba w tym miejscu pamiętać, że do ZSRR należało wiele współcześnie niepodległych państw - Mołdawia, Estonia, Łotwa, Litwa, Ukraina, państwa kaukaskie i w środkowej Azji. Z kolei do Imperium Rosyjskiego należała także I Rzeczpospolita. Było to wynikiem rozbiorów. Centralna i wschodnia część naszego współczesnego państwa znajdowała się w granicach carskiej Rosji.

Putin utworzył 18 stycznia państwową jednostkę, której zadaniem jest poszukiwanie majątku, który znajduje się obecnie poza terytorium Rosji. Prezydent FR przeznaczył jej także środki finansowe na działalność, ale nie zostało określone w jakiej wysokości. Dziennikarze "Bloomberga" uważają, iż Rosja może domagać się roszczeń wobec sąsiadów.